Czekolada i Wino

What’s love got to do with it? Czyli jak wino i czekolada mają się do miłości…


„What’s love got to do with it” śpiewała Tina Turner. Czekolada i wino to jedno z najciekawszych, najbardziej innowacyjnych, a jednocześnie kontrowersyjnych połączeń. Gorzka czekolada z wysoką zawartością kakao jest nie tylko zdrowa, ale działa także jako przeciwutleniacz, zawiera magnez, który wpływa pozytywnie na działanie serca oraz wspomaga produkcję serotoniny, która obniża poziom stresu. Oprócz tego świetnie łączy się z winem i to nie tylko słodkim i choć nie wszyscy się z tą tezą zgodzą, warto podjąć próbę.


Proces produkcji czekolady jest podobny do procesu produkcji wina. Zarówno ziarna kakaowca, jak i wino są fermentowane przy pomocy podobnych drożdży. Produkcja jakościowych win i czekolad wymaga dużej pracy i jest swego rodzaju sztuką.


Najlepszy sposób na degustowanie czekolady to połamanie jej na małe kawałki i wsłuchiwanie się, jaki dźwięk wydaje przy przełamywaniu. Im bardziej chrzęści, tym czekolada jest lepiej temperowana. Podczas degustacji nie gryziemy czekolady, ale pozwalamy się jej rozpuścić w ustach.

Wina możemy łączyć z czekoladą na zasadzie porównania bądź kontrastu. Porównanie jest odrobinę łatwiejsze: wina słodkie łączymy z czekoladą dopasowując jednocześnie poziom słodyczy, intensywności i kwasowości. Sztuką okazuje się połączenie win wytrawnych z czekoladą na zasadzie kontrastu.


Gorzka czekolada ma intensywny smak. Degustując taką czekoladę jednocześnie odczuwamy smak słodki, gorzki, kwaśny i owocowy. Oznacza to, że wina, szczególnie wina wytrawne, muszą być tak samo lub bardziej intensywne. Świetnie sprawdzają się tutaj wina z ciepłego klimatu z dobrze zarysowanymi ale krągłymi taninami, cięższe o intensywnym aromacie ciemnych owoców np. australijskie Shiraz z Barossy czy Cabernet Sauvignon z RPA lub Kalifornii (szczególnie z Napa Valley). Bardzo dobre połączenie z gorzką czekoladą tworzy także czerwone wino ze szczepu Zinfandel z Kalifornii. W Polsce ogólnodostępny i to w dość przystępnej cenie jest genetyczny krewniak Zinfandela, włoskie Primitivo. Żeby połączenie się udało, ważne są dojrzałe taniny i wysoka intensywność owocowych aromatów w winie.


Czekolady o niższej zawartości kakao lepiej łączą się z winami słodkimi. Mleczna czekolada zawiera odrobię więcej tłuszczu, stąd wbrew pozorom jest łatwiejsza w połączeniach. Dobrze łączy się z Moscatel de Setubal, PX Sherry czy starzonym rocznikowym Porto lub LBV.


Natomiast truskawki w czekoladzie- jeden z najbardziej seksownych deserów- wprost genialnie łączy się z musującym Brachetto d’Aqui.


Na domiar tego wszystkiego dobrego czekolada jest afrodyzjakiem i zawiera anandamid, który jest odpowiedzialny za poprawę humoru. No i jak tu nie kochać czekolady?


Tekst został wcześniej opublikowany na stronie www.hebe.pl